Honda Jazz II – akumulatory

Honda Jazz II była produkowana w latach 2002 – 2008. Poniżej zestawienie akumulatorów popularnych producentów, które będą pasowały do tego modelu.

Podstawowa charakterystyka akumulatorów pasujących do Honda Jazz II:

  • położenie biegunów: 0 (L-)
  • rodzaj końcówek biegunów: 3
  • strefa podłogowa: B0

Honda Jazz II 1.2 (1243 cm3, 78 KM)
Honda Jazz II 1.4 (1339 cm3, 83 KM)

Do Hondy Jazz II z silnikami benzynowym o pojemności 1.2 litra oraz 1.4 litra (choć tak naprawdę to bliżej mu do pojemności 1.3) producenci proponują w sumie 3 rozmiary akumulatora, które jednak są do siebie bardzo zbliżone:

  • B19H (187 mm długość, 127 mm szerokość, 220 mm wysokość)
  • B19 (187 mm długość, 140 mm szerokość, 227 mm wysokość)
  • ? (187 mm długość, 127 mm szerokość, 227 mm wysokość)

Centra ma w swojej ofercie tylko 1 dedykowany akumulator i jest to Centra CB356 z linii Centra Plus. Jego pojemność to 35 Ah, a prąd rozruchu to 240 A. Jest to mniejszy dostępny rozmiar akumulatora B19H

Varta w swojej ofercie posiada również 1 model akumulatora i jest to Varta A13. Akumulator ten należy do średniej linii Blue Dynamic, a jego parametry to pojemność 40 Ah i prąd rozruchu 330 A. Rozmiar tego akumulatora to B19 (a więc jest większy i dzięki temu znaczni pojemniejszy od akumulatora Varty).

Bosch natomiast proponuje do tego auta model akumulatora Bosch S4 018 należący do średniej linii S4 o pojemności 40 Ah z maksymalnym prądem rozruchowym 330 A. Rozmiar tego akumulatora jest bardzo podobny do Centry, jednak o 7 mm wyższy (trzeci na liście rozmiarów)

 Aktualne ceny akumulatorów:  Centra CB356, Varta A13, Bosch S4 018

8 komentarzy do “Honda Jazz II – akumulatory

  1. Mateusz

    Sprzedałem w zeszłym miesiącu swoją Hondę Jazz i bardzo się z tego faktu cieszę. Przesiadłem się w końcu do większego auta i generalnie jazza nie polecam 🙂

    Odpowiedz
  2. Waldek

    Swoją drogą to ciekawe, że nie ma wersji hondy Jazz z silnikiem diesla, tylko same benzyniaki. Z drugiej strony po ostatniej aferze i tych wszystkich wałkach to chyba przesiądę się na benzynę jak będę sprzedawał aktualne auto.

    Odpowiedz
  3. Mariusz

    Kupiłem niedawno Jezza z 2004 roku. Mróz -15 i klapa. Wyjąłem akumulator AF-B19L podłączam do akumulatora a on wskazuje, że jest naładowany. Sprawdzam w Internecie co to za cudo a tu jakiś serbski i po polsku żadnej informacji. Wie ktoś może coś o takim akumulatorze?

    Odpowiedz
  4. cicer

    Po 5 latach niezawodnej pracy oryginalny akumulator w mojej Hondzie Jazz II 1,4 stał się za słaby do uruchomienia samochodu w zimie (postój na powietrzu). W serwisie wymieniono mi na odpowiednik Varty. W międzyczasie skończyły się niskie temperatury (poniżej – 12 st. C) i do kolejnej zimy było OK. Gdy ponownie nastały mrozy, przy temperaturze – 17 st. C nie mogłem uruchomić samochodu. W serwisie uznano reklamację i ponownie dostałem nową Vartę. Samochód w tym czasie przeniósł się z parkowaniem do garażu więc nie było problemu z uruchomieniem po nocy. Z pewnych względów kilka dni na mrozie musiał znowu stać na powietrzu. I znowu wystąpił problem z uruchomieniem. W każdym z wymienionych przypadków były czyszczone zaciski akumulatora, połączenie z masą i sprawdzane przez elektryka ładowanie. Gwarancja się skończyła więc musiałem kupić nowy akumulator. Ponieważ oryginalny tak dobrze się sprawował postanowiłem kupić YUASĘ. 4 stycznia 2016 r. zakupiłem akumulator YUASA ZBX 3054, 36 Ah, 330A za sumę 190 zł. Samochód wrócił do garażu wiec znowu wszystko było OK. 6 stycznia 2017 nadeszły mrozy i zostawiłem Hondę na noc na podwórzu. W Warszawie nocą było – 17 st. C i co prawda następnego dnia samochód dał się uruchomić ale z wielkim trudem i myślę, że po kolejnej nocy zawiedzie. Teraz wraca na noc do garażu i to będzie tymczasowe rozwiązanie problemu. Wniosek jaki mi się nasuwa: nie trzeba było oszczędzać 160 zł na akumulatorze. Powinienem był kupić taki sam jak był montowany przez fabrykę czyli YUASA 44B19L za ok. 370zł.

    Odpowiedz
    1. Grzegorz

      Dziwne bo j mam varte w swojej hanii i nie było takich kłopotów . Choc nie ukrywam nie sa to dobre akku . Jak do hanii to tylko Yuasa. Stary org aku czyli Yuasa wymieniłem tuz po zakupie czyli jak auto miało 7 lat/ Tyle wytrzymał orginał . Zakupiłem varte ktora wytrzymala 4 zimy . Teraz mam druga juz 4 zime i odpala . Dzis było u mnie – 15

      Odpowiedz
  5. Joanna

    dzień dobry Panu , dziś mróz i moja honda jezz 2004 benzyna 1,4 nie odpaliła, mam hondę z 2004 r. od niedawna bo od 12/2017 ; poprzedni właściciel wymieniał akumulator w 04/2015 r.; (czyli w 04/2018 dopiero będzie miał 3 lata) jaki akumulator się u Pana sprawdził ; nie wiem jaki kupić ;może mi Pan coś doradzi
    dziękuję
    Joanna

    Odpowiedz
    1. redakcja Autor wpisu

      Niepełne 3 lata działania akumulatora może sugerować jakiś problem – nie zaszkodziłaby wizyta u mechanika aby to sprawdzić. Polecamy wybór akumulatora Varty A14 lub Boscha S4 018. O ile z układem elektrycznym Pani Hondy jest wszystko w porządku to nowy akumulator spokojnie powinien wystarczyć co najmniej na kolejne 3-4 lata. A jakiej marki akumulator ma Pani obecnie zamontowany?

      Odpowiedz
    2. Witold

      Sz. P Joanno
      Mam Hondę jak Pani od 2013 i autko sobie ogólnie chwalę. Mam tez takie same problemy jak Pani. W 2017 kupiłem akumulator YUASA 3054 i teraz żałuję tego zakupu. Do tego modelu, jeżeli stoi na dworze, to trzeba kupić aku z prądem rozruchowym co najmniej 390A. Najlepiej zmierzyć jakąś miarką plastikowy pojemnik na aku jeśli jest. Jedna zasada aby nie był wyższy z klemami (biegunami) niż 227mm oczywiście z długością i szerokością też musi się mieścić w tym plastikowym pojemniku i trzeba pamiętać, że to prawy plus i cienkie klemy. W zasadzie w każdym sklepie motoryz. Pani doradzą. Moim zdaniem najlepszy byłby z prądem rozruchowym ok 420A wtedy poj. też jest większa. Niestety może być za długi do tego pojemnika. Oczywiście uczeni w piśmie będą tłumaczyć, ze 330A wystarczy, ale to nie prawda bo mam właśnie taki i gdy włączę podgrzewane lusterka i tylną szybę to już elektrycznie szyby z nie uchylę. Może sugerowane przez redakcje (oba aku mają prąd rozruchowy 330A ) są troszkę mocniejsze bo mają poj. 40Ah. Ale pewnie żaden redaktor nie odpalał tego cudeńka z sil 1339 cm6 w temperaturze -15, a przy -20 to już fart jak zapali (oczywiście parkując na dworze). W tych modelach jest hydrauliczne sprzęgło, które przy -20 ledwo wciskam taki robi się gęsty olej. Ponadto faktycznie warto sprawdzić prąd ładowania w warsztacie. Ja sprawdzałem w serwisie i przy pomocy miernika, który się wkłada w gniazdo zapalniczki. Miernik taki kupi Pani za ok 8 zł na portalu aukcyjnym. W moim przypadku oba wyniki tzn. w serwisie i tym miernikiem były identyczne, a aku i tak słabo kręci na mrozie. Kończąc niech Pani nie oszczędza na aku jeśli chce Pani odpalić ten model przy mrozie -20. Jeśli nie to polecam komunikację miejską w końcu w naszym klimacie to 1 lub 2 tygodnie zimy z takimi mrozami. Warto przed zimą dobrze naładować prostownikiem akumulator. Teraz są dostępne tanie prostowniki, które się same wyłączają po naładowaniu aku choć ja wolę te tradycyjne, gdy słyszę jak gazy pracują w aku to wiem, że się mi ładuje. Ale na ładowanie tradycyjnym transformatorowym prostownikiem to trzeba mieć doświadczenie. Mam nadzieję, ze moja rada na coś się przyda. Jakby co to proszę pytać.

      Odpowiedz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

The maximum upload file size: 10 MB. You can upload: image. Drop files here

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.